Fusion imaging of US and MRI is very helpful for interventional procedure such as radiofrequency ablation in liver. However, manual registration of US and magnetic resonance (MR) imaging is somewhat time-consuming and difficult for less-experienced physicians.
Konwencjonalne podpaski i tampony wytwarza się głównie z mieszanki celulozy drzewnej i bawełny nasączonej chemicznymi pochłaniaczami pochodnymi ropy naftowej, natomiast dla uzyskania białego koloru, wybielane są za pomocą chloru. W trakcie wybielania chlorem bawełny i celulozy wydzielają się dioksyny, są to bardzo toksyczne związki chemiczne, mające działanie rakotwórcze. Wpływają również na osłabienie układu odpornościowego i mogą powodować bardzo rzadkie nowotwory układu limfatycznego. Dioksyny nie ulegają rozkładowi, raz wprowadzone do środowiska już w nim zostają. Do upraw konwencjonalnej bawełny wykorzystywane są pestycydy i chemikalia nawożące. Substancje te w kontakcie z delikatną błoną śluzową okolic intymnych natychmiast przenikają bezpośrednio do krwiobiegu. Udowodniono, że toksyny mogą przedostać się do organizmu kobiety poprzez ścianki pochwy. Zespół SZOKU TOKSYCZNEGO (TSS, ang. Toxic Shock Syndrome) Choroba powstaje głównie pod wpływem toksyny TSST-1, którą wytwarza gronkowiec złocisty. Pojawia się głównie u kobiet, które stosują tampony. W trakcie miesiączki spada odporność organizmu i gronkowiec, który najprawdopodobniej zasiedlał ich drogi rodne namnaża się, wykorzystując krew w tamponie jako pożywkę. Działanie toksyny TSST-1 mogą okazać się zabójcze. Oznakami choroby jest wysoka gorączka, bóle mięśni i stawów, zaburzenia pracy nerek oraz wątroby, biegunka, łuszczenie skóry, bóle i zawroty głowy, pieczenie skóry, bóle gardła, a nawet problemy z orientacją. Choć TSS należy do chorób bardzo rzadkich, to 50% zarejestrowanych przypadków stanowią kobiety w wieku 15 – 25 lat, używające tamponów. Jak bezpiecznie stosować środki higieny intymnej? Kobiety, które używają tamponów powinny pamiętać o regularnej i częstej ich wymianie, przynajmniej co 3-4 godziny, a także o tym, że nie można z nimi spać. Tamponów nie należy stosować przy wszelkiego rodzaju infekcjach intymnych, stosowaniu wkładki wewnątrzmacicznej oraz stosowaniu leków dopochwowych. W takich sytuacjach lepiej sprawdzają się podpaski, ponieważ pozwalają na wypłynięcie krwi z pochwy. To zmniejsza szanse na rozwój bakterii, które już zaatakowały strefę intymną. Niestety wiele zastrzeżeń wzbudza także skład środków higieny intymnej, których używamy, problem tkwi w syntetycznych dodatkach . Dlatego wybierajmy tampony i podpaski MASMI wyprodukowane z 100% organicznej bawełny. Dzięki naturalnemu składowi minimalizują ryzyko wstrząsu anafilaktycznego, nie zawierają perfum, celulozy, wiskozy, dioksyn, itp. które mogą uszkodzić skórę kobiet, powodować stany zapalne i alergie. Główny powód ich wyjątkowości i unikalności to naturalny skład. Zostały wykonane z najczystszej na naszej planecie, certyfikowanej, organicznej bawełny. Dla zapewnienia, że produkty Masmi są wykonane ze 100% bawełny organicznej, są hipoalergiczne i biodegradowalne – posiadają aż osiem certyfikatów: ICEA, GOTS, FSC, VEGAN, COTTON NATURAL, NOT TESTED ON ANIMALS. Wszystkie produkty są testowane klinicznie. Zadbajmy o najdelikatniejszą część ciała, używając odpowiednich środków higieny intymnej.
Uważaj na zespół szoku toksycznego. Ten zespół jest rzadkim, ale bardzo poważnym stanem. Możesz uzyskać ten stan, jeśli pozostawisz tampon w pochwie na bardzo długi czas. Pamiętaj, aby zmieniać tampony co 8 godzin.
Kontrola urodzeń Choroby przenoszone drogą płciową Aborcja Zespół szoku toksycznego (TSS) jest rzadkim, potencjalnie zagrażającym życiu stanem, który rozwija się u kobiet, gdy bakterie gronkowców w pochwie wchodzą do krwioobiegu. Chociaż naukowcy odkryli związek pomiędzy tamponami i przypadkami TSS, dokładne połączenie pozostaje niejasne. Syndrom wstrząsu toksycznego i tampony Po pierwsze, dobra wiadomość: nie musisz rezygnować z używania tamponów, aby uniknąć zespołu wstrząsu toksycznego. Większość przypadków TSS związanych z tamponami wynika z używania produktów tamponowych, które oferują najwyższą chłonność i / lub zbyt długo je opuszczają. Jeśli chodzi o TSS, większość personelu medycznego zgadza się, że to nie tampony są problemem, koniecznie, ale niewłaściwym użyciem tamponów. Powiedział, że producenci tamponów sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych nie używają już materiałów lub wzorów, które początkowo wiązały się z wczesnymi przypadkami TSS. Co ważniejsze, FDA (Food and Drug Administration) teraz również wymaga od producentów stosowania standardowych pomiarów i etykietowania dla absorpcji oraz drukowania wskazówek na pudełkach w celu edukowania kobiet o prawidłowym stosowaniu. Mimo to, jeśli chodzi o ryzyko poważnego stanu, nie zaszkodzi grać bezpiecznie. Wskazówki dotyczące zmniejszania ryzyka wystąpienia TSS Aby uniknąć zespołu wstrząsu toksycznego, należy przestrzegać następujących ośmiu wskazówek bezpieczeństwa: Zawsze używaj najmniejszego możliwego tamponu absorpcyjnego do swojego przepływu. Może to oznaczać używanie różnych poziomów chłonności w różnych punktach okresu. Wszystkie produkty tamponowe w USA używają standardowych etykiet Light, Regular, Super i Super Plus, zgodnie z wytycznymi FDA dotyczącymi absorpcji tamponów. Zmieniaj tampony przynajmniej co cztery do ośmiu godzin i unikaj noszenia łóżka do łóżka, chyba że planujesz przebudzić się w nocy, aby to zmienić. Kiedy twój przepływ jest lekki, używaj podpasek higienicznych lub mini poduszek. Pamiętaj, aby dokładnie umyć ręce przed i po włożeniu tamponów. Bakterie Staphylococci często znajdują się na rękach. Jeśli problemem jest suchość pochwy, podczas wkładania tamponu użyj smaru, aby uniknąć podrażnienia podszewki pochwy. Nie należy używać tamponów do wydzielania z pochwy lub z jakiegokolwiek innego powodu między cyklami menstruacyjnymi. Nie używaj tamponów, jeśli masz infekcję skóry w pobliżu genitaliów. Pamiętaj, że niewłaściwe użycie tamponu nie jest jedynym sposobem na uzyskanie zespołu wstrząsu toksycznego. Chociaż schorzenie to jest najczęściej związane z używaniem tamponów w menstruacji kobiet, może dotknąć osoby w każdym wieku, w tym mężczyzn i dzieci. Infekcja zwykle występuje, gdy bakterie dostaną się do organizmu przez otwór w skórze. Na przykład bakterie mogą przedostać się przez ranę ciętą, ból lub inną otwartą ranę. Jeśli wystąpią jakiekolwiek objawy TSS – nagła, wysoka gorączka; wymioty lub biegunka; wysypka podobna do oparzeń słonecznych na dłoniach i podeszwach stóp; zaczerwienienie oczu, ust i gardła; lub spadek ciśnienia krwi – natychmiast skontaktuj się z lekarzem. Jeśli rozwiniesz TSS, prawdopodobnie zostaniesz hospitalizowany i leczony antybiotykami i płynami, aby leczyć odwodnienie. W zależności od objawów lekarz może poprosić o pobranie próbek krwi i moczu w celu zbadania obecności gronkowca lub zakażenia paciorkowcami. Ponieważ TSS może wpływać na wiele narządów, lekarz może również zlecić inne badania, takie jak tomografia komputerowa, nakłucie lędźwiowe lub prześwietlenie klatki piersiowej.

Zespół wstrząsu toksycznego (TSS) jest rzadkim, ale zagrażającym życiu stanem spowodowanym przedostaniem się bakterii do organizmu i uwolnieniem szkodliwych toksyn. Często wiąże się z używaniem tamponów u młodych kobiet, ale może dotknąć każdego w każdym wieku - w tym mężczyzn i dzieci.

W wieku 24 lat, modelka Lauren Wasser przeżyła koszmar, którego żadna kobieta nie powinna znosić. Lauren była wschodzącą gwiazdą Los Angeles; modelka budująca swoje portfolio, uczestnicząca w lekcjach improwizacji i prowadząca życie w mieście, którego wielu by zazdrościło. Ale w październiku 2012 roku sprawy przybrały straszliwy obrót, gdy strasznie zachorowała podczas okresu. Kilka dni później obudziła się w szpitalnym łóżku i dowiedziała się, że straci nogę z powodu Zespół wstrząsu toksycznego. Zespół wstrząsu toksycznego (lub TSS) jest prawdopodobnie znany każdemu, kto używa tamponów. Ale jest też duża szansa, że ​​nie myślisz dużo o TSS, poza od czasu do czasu zerkaniem na ostrzeżenie na pudełku z tamponem. TSS to choroba wywoływana przez infekcje bakteryjne, zwykle bakteriami gronkowca. Tampony zaostrzają istniejące infekcje, zwiększając suchość i tworząc środowisko, które umożliwia wzrost i rozprzestrzenianie się bakterii. TSS uderza szybko, powodując wysypki, gorączkę, dezorientację i niewydolność narządów. To może być śmiertelne w ciągu kilku godzin. Chociaż jest to niezwykle poważne, TSS jest również niezwykle rzadkie. Jest tylko około 1 przypadek na 100 000 kobiet na rok. Po dużej liczbie przypadków TSS w latach 80. firmy tamponowe były zobowiązane do umieszczenia etykiety ostrzegawczej i informacji o tym, jak zapobiegać TSS podczas stosowania. Ale podczas gdy zagrożenie TSS jest powszechnie znane, przypadek Wasser jest przykładem tego, jak wiele kobiet myśli o TSS jako o czymś, co się dzieje – tylko nie im. Powszechne mity na temat TSS obejmują „fakt”, że dzisiejsze tampony różnią się od tych, które spowodowały wzrost wcześniejszych przypadków TSS, ale tak naprawdę nie jest to prawdą. W wyniku tej kampanii oraz kampanii mającej na celu upewnienie się, że kobiety znają niebezpieczeństwa związane z używaniem tamponów, kobiety takie jak Wasser często przesuwają granice używania tamponów, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Historia Wassera, opowiedziana w WICE, jest wstrząsające. Dzieli się swoim doświadczeniem chorowania, zasypiania i obudzenia przez policję, nie wiedząc, jak długo była poza domem, a następnie obudziła się ponownie w szpitalnym łóżku po tym, jak następnego dnia została znaleziona twarzą do dołu w kuchni piętro. Wasser prawie straciła życie i to cud, że wciąż żyje, biorąc pod uwagę długie połacie czasu, kiedy była sama. „Mój brzuch był ogromny [z powodu pompowania płynów]” – mówi o przebudzeniu w szpitalu. „Wszędzie miałem rurki. Nie mogłem mówić”. Ale podczas gdy jej życie zostało uratowane, jej prawa noga nie, a uszkodzenie lewej stopy nadal goi się ponad dwa lata później. Gangrena pojawiła się, gdy toksyny zalały jej krwioobieg. „To najbardziej rozdzierający ból, jaki kiedykolwiek — nie wiem, jak ci to opisać” — mówi. Utrata nogi była walką o Wassera. „Chciałam się zabić, kiedy wróciłam do domu” – powiedziała WICE. „Byłam tą dziewczyną – a potem nagle nie mam nogi, jestem na wózku inwalidzkim, mam pół stopy, nie mogę nawet iść do łazienki... Płakałam na małym stołku pod prysznicem, a mój wózek inwalidzki czekał na mnie na zewnątrz... Żyjesz przez całe życie i myślisz: „Jestem sportowcem” albo „Jestem ładną dziewczyną”, ale to było coś fizycznego, nad czym nie miałam kontroli. Zajęło mi trochę czasu, zanim zorientowałem się, czy nadal jestem godny, czy nadal jestem ładna. Dziś Wasser kieruje swoją energię na aktywizm, a proces sądowy przeciwko Kimberly-Clark toczy się Corporation, producenci tamponów Kotex Natural Balance, których używała, oraz sklepy, które sprzedają Marka. Udziela także poparcia nowej ustawie wprowadzonej przez przedstawicielkę Nowego Jorku Carolyn Maloney o nazwie „Ustawa Robina Danielsona”. Rozpoczęłoby to badania nad zagrożeniami związanymi z materiałami używanymi w tamponach i innych produktach higieny kobiecej. Ale chyba najpotężniejszą pracą, jaką robi Wasser, jest dzielenie się swoją historią. Biorąc pod uwagę rzadkość występowania TSS, wiele kobiet przeżywa całe swoje życie, nie doświadczając ani z pierwszej ręki, ani przez ukochaną osobę, co naprawdę oznacza TSS. Mówiąc głośno, Wasser stawia ludzką twarz na chorobie, która jest często ignorowana lub źle rozumiana. Ze swoim aktywizmem i odwagą, by stanąć w obronie kobiet dotkniętych TSS, Wasser dosłownie ratuje życie. Jak uniknąć TSS: -Zmieniaj tampon co cztery do ośmiu godzin (nawet na noc). -Użyj najniższej koniecznej chłonności. Tj. żadnych „super” tamponów w jasny dzień. -Używaj podpasek higienicznych. -Utrzymuj ręce bardzo czyste, aby uniknąć rozprzestrzeniania się bakterii. (Obrazy przez, przez) Aging is characterized by low-grade inflammatory state, supported by impairment oxidative balance and endocrine changes, leading to changes in: body composition, such as decrease in lean body mass and increase in adipose tissue; resting metabolic rate; immune function; cognitive impairment.

fot. Materiały prasowe Brak składu = brak kłopotów W dzisiejszych czasach uwielbiamy czytać etykiety. Okazuje się, że już ponad połowa z nas przed zakupem skrupulatnie zapoznaje się ze składem produktu. I co ciekawe - dotyczy to zarówno artykułów spożywczych, jak i kosmetycznych. Dziwić zatem może fakt, że na opakowaniach tamponów, wkładek czy podpasek na próżno szukać ich składu. Jak to możliwe? Sprawa jest prosta: prawo nie wymaga zamieszczenia tej informacji, a producenci nie mają ochoty zdradzać swoich tajemnic. A to dlatego, że mają naprawdę sporo do ukrycia! Chlor w podpasce, chlor w tamponie Czy wiedziałaś, że naturalna bawełna charakteryzuje się delikatnym, beżowo-brunatnym odcieniem? Jest ona głównym składnikiem użytym do produkcji podpasek i tamponów. Jednak zdecydowanie nie przypomina tych śnieżnobiałych produktów, którą znamy ze sklepowych półek. Jaki z tego wniosek? Czysta biel tamponów i podpasek popularnych marek uzyskana jest w sposób sztuczny! Najczęściej „wybiela się” bawełnę za pomocą zwykłego chloru. Na skutek tego procesu powstają zaś dioksyny, które nawet w niewielkich ilościach stanowią realne zagrożenie dla naszego zdrowia. Nie tylko osłabiają naturalne funkcje obronne organizmu, ale także działają rakotwórczo. Co więcej, Agencja Ochrony środowiska USA (EPA) w swoim raporcie stwierdziła, że ze względu na skutki nierakotwórcze takie jak uszkodzenie systemu rozrodczego i immunologicznego ssaków, dioksyna jest niezwykle toksyczna i niebezpieczna dla ludzi. To zatem nie mrzonki! Istnieją jednak alternatywy dla chloru jak np. podpaski i tampony bielone nadtlenkiem wodoru, który nie powoduje wydzielania szkodliwych dioksyn. To zdecydowanie lepszy wybór! Tylko po czym poznać produkty warte zaufania? Jeśli myślisz, że to już koniec listy składników chemicznych obecnych w popularnych, kobiecych środkach higienicznych, to niestety jesteś w błędzie… Okazuje się bowiem, że dioksyny to nie jedyne podejrzane i niebezpieczne substancje, które możemy spotkać w podpaskach czy tamponach. Znajdziemy w nich również sztuczny jedwab, czyli po prostu plastik (zazwyczaj w proporcji 4:6 w stosunku do bawełny). Jego użycie od lat budzi sporo kontrowersji. Badania naukowe dowodzą bowiem, że w przypadku zastosowania go w produkcji tamponów, zwiększa on ryzyko występowania Syndromu Szoku Toksycznego (TSS). W samej tylko Wielkiej Brytanii każdego roku odnotowuje się 40 przypadków TSS, a blisko 2% przypadków spowodowanych menstruacją kończy się śmiercią!! To jednak jeszcze nie wszystko, bowiem nawet bawełna używana w zwykłych podpaskach ma sporo na sumieniu. Hodowana jest ona z użyciem dużej ilości tzw. środków ochrony roślin czyli pestycydów i herbicydów. Na kilogram przemysłowej bawełny przypada średnio 1/3 chemii w postaci nawozów!!! Dodatkowo, ta pochodząca z Chin i krajów dalekiego wschodu może być także naszpikowana substancjami, które w Europie i Stanach Zjednoczonych są zakazane jak np. DDT (silny środek owadobójczy). Badania naukowe dowodzą, że kumuluje się on w organizmach żywych (jego rozkład trwa prawie 60 lat!), a w przypadku dłuższej intoksykacji powoduje zmiany w układzie nerwowym i nowotwory. To naprawdę szokujące ile chemii można znaleźć w produktach codziennego użytku! Podrażnienia i alergie miejsc intymnych – skąd one się biorą? Odpowiedzią na to pytanie są najczęściej substancje zapachowe. Teoretycznie mają one maskować nieprzyjemną woń i zwiększać komfort użytkowania. W rzeczywistości to jednak dodatkowa porcja chemii, która może powodować liczne podrażnienia i alergie - a one mogą zaś przyczyniać się do występowania licznych infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Jakie substancje mogą jeszcze niekorzystnie wpływać na delikatną skórę okolic intymnych? Przede wszystkim dodatkowe włókna łączące, sztuczne materiały i surfaktanty, czyli środki powierzchniowo czynne. Naszą uwagę powinna przekłuć także zastosowana powłoczka (bądź siateczka) oraz w przypadku podpasek - wkładka i klej użyte na spodzie produktu. Dlaczego to tak ważne? Okazuje się, że siateczki, powłoczki i klej często utrudniają dostęp powietrza do stref intymnych, co może sprzyjać powstawaniu odparzeń oraz namnażaniu się niekorzystnej flory bakteryjnej. Warto także zwrócić uwagę, że im bardziej złożony sposób produkcji podpasek i tamponów, tym większe ryzyko przeniesienia w okolice pochwy niebezpiecznych patogenów. Ich nadmierny rozwój może doprowadzić nawet do bezpłodności! Czy to wszystko oznacza, że podczas „tych dni w miesiącu” nie mamy możliwość korzystania z produktów, które nie są niebezpieczne dla naszego zdrowia? MASMI – kobiecość w zgodzie z naturą W przypadku higieny i pielęgnacji stref intymnych zawsze mniej znaczy więcej, dlatego najlepiej postawić na naturalne produkty, które nie zawierają w swoim składzie chemii. Co równie ważne, tampony i podpaski tego typu są w pełni biodegradowalne, a więc nie zanieczyszczają środowiska naturalnego. Co z pewnością docenią wszyscy dbający o ekologię. Organiczne produkty do higieny intymnej MASMI są naturalną alternatywą dla zwykłych podpasek, wkładek i tamponów. W przeciwieństwie do swoich „chemicznych sióstr” zostały one w całości wykonane z najwyższej jakości certyfikowanej bawełny organicznej (włącznie z wkładem pochłaniającym!). Produkty te nie zawierają substancji zapachowych, celulozy, wiskozy ani dioksyn, które mogą podrażniać delikatną skórę okolic intymnych. To istna rewolucja: 0% chemii, 0% GMO, 0% chloru! Bielone bezpiecznym dla organizmu nadtlenkiem wodoru. W 100 % dopasowane do kobiecego ciała. Ekologicznie i skutecznie, jak popularne tampony czy podpaski. A do tego posiadają aż sześć certyfikatów: ICEA,GOTS, FSC, VEGAN, COTTON NATURAL, NORDIC SWAN, które są gwarancją produktu ekologicznego najwyższej jakości. Jaki z tego wniosek? Zapomnij o popularnych, sztucznych podpaskach i tamponach! Na sklepowych półkach szukaj produktów stworzonych w 100 % z bawełny organicznej, bielonej bezpiecznym nadtlenkiem wodoru bądź ozonem. Zrezygnuj również z perfumowanych podpasek i wkładek, które mogą podrażniać delikatną skórę okolic intymnych oraz unikaj plastikowych aplikatorów tamponów zanieczyszczających środowisko naturalne. Zadbaj o zdrowie i postaw na naturalne produkty higieny intymnej – delikatne dla skóry, bezpieczne i skuteczne. Produkty Masmi kupisz w drogeriach Rossmann oraz online. Cena ok. 16,99 zł. Więcej informacji znajdziesz na: Zobacz także: Czy tampony są bezpieczne? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Tłumaczenia w kontekście hasła "w szoku po tym jak" z polskiego na angielski od Reverso Context: Byłam w szoku po tym jak straciłam Ciasto. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Dziewczyny jesteś nieświadome co Wam grozi... przeczytajcie: "Koncerny produkujące je milczą na ten temat z powodów oczywistych (biznes jest biznes), choć od dawna wiadomo, że istnieje związek między pewnymi chorobami a stosowaniem tamponów. Poniżej pozwolę sobie przytoczyć informacje zaczerpnięte z opracowania na temat szkodliwości tamponów Alison Costello, Bernardette Vallely, Josa Young "ZAWSZE PEWNIE, ZAWSZE SUCHO... NIE ZAWSZE BEZPIECZNIE" wydanego przez Wydawnictwo "Zielone Brygady", Kraków 1999: Tampony wprowadzono na rynek w 1930 roku w Stanach Zjednoczonych, a w Wielkiej Brytanii trzy lata później. Dopiero po pewnym czasie wyszły na jaw związki między używaniem tamponów a śmiertelną niekiedy chorobą zwaną Syndromem Szoku Toksycznego (TSS), która dotyka niemal wyłącznie kobiety w czasie menstruacji. Dokładna przyczyna jej nie jest znana, choć mówi się o wpływie surowców, z których składa się tampon, zawierających zanieczyszczenia. W tamponach znajdują się często środki chemiczne takie jak furany i dioksyny oraz pestycydy stosowane przy uprawie bawełny, której z kolei używa się do produkcji tamponów. W przeszłości tampony, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, były produkowane w stu procentach z włókien sztucznych. Od czasu skandalu związanego z Syndromem Szoku Toksycznego, syntetyki zostały wycofane z rynku, co jednak całkiem nie zniosło ryzyka choroby. Obecnie tampony wytwarza się bądź z bawełny, bądź z mieszanki bawełny i sztucznego jedwabiu, a także miazgi drzewnej przetwarzanej metodami, które sprawiają, że tampony pełne są najbardziej toksycznych substancji. Problemem głównie jest bielenie ich chlorem (także pieluszek i pozostałych produktów higienicznych), co robi się tylko ze względów estetycznych (są wtedy białe a nie "przybrudzone"). Podczas procesu bielenia stykają się one z ponad tysiącem związków chemicznych, w tym z dioksynami, a wielogodzinny (w skali życia wieloletni), ścisły kontakt tamponu z błoną śluzową powoduje przenikanie toksyn do organizmu. Wyobraźcie sobie, że za każdym razem, gdy wycieracie nos w bielutkie chusteczki higieniczne lub podcieracie się tym "lepszym" papierem toaletowym, wcieracie w skórę substancje, te same, które powodują obniżenie odporności i większą śmiertelność ryb żyjących w pobliżu papierni. Co dopiero, gdy jest to tampon! Także pestycydy, nadal stosowane do produkcji bawełny, przenikają do organizmu kobiet. Są lekarze, którzy widzą związek pomiędzy dioksynami w tamponach, a najczęstszymi formami występowania raka macicy. Poza tym, ani podpaski ani tampony nie są sterylizowane, gdyż sterylizacja obniża zdolności absorpcyjne tych środków. Fakt, iż pochwa może przyswajać toksyny, został dowiedziony już w 1918 roku w Stanach Zjednoczonych, kiedy wykazano, że śmierć jednej z pacjentek nastąpiła właśnie na skutek przedostania się toksyn do organizmu poprzez błony śluzowe organów rodnych kobiety. Błony śluzowe narządów płciowych są wysoce chłonne i bardzo wrażliwe na toksyczne substancje. Związek łączący stosowanie tamponów z Syndromem Szoku Toksycznego ujawniono po raz pierwszy w maju 1980 roku, chociaż środowisko medyczne było tego świadome już od roku 1978. Z ponad 2 200 przypadków choroby, jakie stwierdzono w Stanach Zjednoczonych do czerwca 1983, 90% było związanych z menstruacją, z tej liczby niemal wszystkie (99%) - z użyciem tamponów. Jako bezpośredniego winowajcę wskazywano bakterię Staphylococcus aureus, nie była to jednak diagnoza ostateczna. Bakteria ta wytwarza TSS-1, toksynę, która została wyizolowana w przypadkach Syndromu, ale chorobę tę otacza wciąż jeszcze wiele niepewności. Wciąż niepewne jest jak i dlaczego zdarza się ta choroba. Nawet rola samej toksyny TSS-1 i jej związku z syndromem jest niejasna. Nie wszystkie przypadki TSS powiązane były z obecnością Staphylococcus aureus, bakterii wytwarzającej tę toksynę. Badania wykazały niezbicie, iż wzrostowi chłonności tamponów towarzyszy zwiększone ryzyko TSS. Z każdym gramem wzrostu absorpcyjności tamponu ryzyko wystąpienia choroby wzrastało o 37%. Około 75% przypadków TSS, o których doniesiono w Stanach Zjednoczonych dotknęło osoby młode, kobiety w wieku 15-24 lat, wszystkie stosujące tampony w czasie menstruacji. Potem okazało się, że u ludzi starszych wydzielane są antyciała, które chronią przed toksynami TSS. Choroba ta występuje rzadko także u mężczyzn i niemenstruujących kobiet, ale są to przypadki związane przeważnie z gojeniem się ran pooperacyjnych, skaleczeń, oparzeń, zranień i ubytków skóry. Od 1970 do połowy 1982, około 5% przypadków o których donosiło Centrum Kontroli Chorób w Stanach Zjednoczonych zakończyło się śmiercią. Inne liczby wskazują, że odsetek ten wynosi nawet 10% lecz ten wynik może być nieco zawyżony, jako że statystyki nie obejmowały lżejszych przypadków choroby. Syndrom Szoku Toksycznego zwykle uśmiercał swe ofiary w ciągu tygodnia od wystąpienia pierwszych symptomów. Wiele przypadków TSS pozostało nie wykrytych ponieważ lekarze, którzy przez całą swoją karierę zawodową mogli się z ta chorobą nie zetknąć, nie byli świadomi jej pełnego obrazu klinicznego. Także wiele jest początkowo diagnozowanych niepoprawnie. Natomiast w Wielkiej Brytanii do tej pory rejestruje się około 40 przypadków rocznie. Z wszystkich przypadków TSS w Anglii, 63 z nich były bezpośrednio związane z menstruacją - kobiety stosowały tampony różnych firm i o różnej chłonności. Pięć kobiet zmarło (8%), a dziewiętnaście innych doniosło o nawrotach choroby (30%). Rezultaty te są zbliżone do amerykańskich. Syndrom Szoku Toksycznego nie jest nową choroba, a Staphylococcus aureus wytwarzający toksynę TSS-1 nie jest nowopowstałym szczepem bakterii. Nowe natomiast jest zjawisko dramatycznego, w ciągu ostatnich kilkunastu lat, wzrostu zachorowań na tę chorobę, szczególnie pośród młodszych miesiączkujących kobiet. Dokładniej - TSS (Toxic shock syndrome) jest typem toksycznego zakażenia krwi, co jest następstwem szybkiej ciężkiej choroby. Bakterie Staphylococcus aureus normalnie żyją na skórze, w nosie, pod pachami, bądź pochwie u 1 na 3 ludzi, przy czym są nieszkodliwe. Tylko niektóre szczepy bakteryjne mogą wydzielać szkodliwe toksyny, które powodują TSS. Symptomami choroby są zazwyczaj: wysoka temperatura, wymioty i biegunka, ból głowy, pieczenie gardła, ból mięśni i pokrzywka, zwłaszcza na dłoniach i stopach, łuszczenie się skóry, oraz gwałtowny spadek ciśnienia krwi. Niekiedy pojawiają się też: zawroty głowy, dezorientacja i uszkodzenie narządów, bóle mięśni i stawów, problemy z nerkami i wątrobą. W ostrej fazie choroba trwa 4-5 dni, rekonwalescencja zaś zajmuje kilka tygodni. Jeśli zaobserwujesz takie objawy, natychmiast usuń tampon. Natychmiastowe wyjęcie go (w 80% wypadkach) zapewnia zatrzymanie rozwoju bakterii. Zgłoś się do lekarza najszybciej jak tylko jest to możliwe i powiedz mu, że używasz tampony. Poza tym: Jeżeli je używasz, zmieniaj je tak często jak to jest tylko możliwe. Nie używaj ich tylko i wyłącznie, ale jeśli tylko możesz, zastąp je podpaską. Nie używaj tamponów w nocy. Pamiętaj o higienie osobistej i dokładnym umyciu rąk przed dotknięciem i aplikacją tamponu. Nigdy nie używaj więcej niż jednego tamponu naraz. Na przyszłość: nie używaj żadnych tamponów podczas miesiączkowania w pierwszych 12 tygodniach po porodzie. Nigdy nie używaj tamponów po przebytej chorobie TSS. Pomimo, że choroba należy do rzadkości to jednak jest bardzo groźna, o czym milczą reklamy, a na polskich opakowaniach informacja o skutkach ubocznych (a właściwie tylko o TSS) napisana jest drobnym druczkiem, dopiero w ulotce wewnątrz opakowania wyjaśnione jest zagrożenie. Tampony produkowane w Australii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, USA czy Nowej Zelandii posiadają na opakowaniach ostrzeżenie przed TSS "Stosowanie tamponów związane jest z możliwością wystąpienia Syndromu Szoku Toksycznego. TSS jest rzadką chorobą, ale może prowadzić do śmierci". Oprócz Syndromu Szoku Toksycznego, badania przeprowadzone zarówno przez przemysł produkujący tampony, jak i lekarzy wykazały, że tampony mogą być odpowiedzialne za takie schorzenia jak wysychanie błon śluzowych pochwy, oraz ich mikro- i makroowrzodzenia. Suche obszary w błonach śluzowych zostały wykryte u wszystkich dwudziestu kobiet, które poddano badaniom. Dziewiętnaście z nich miało również uszkodzenia nabłonka. Im większa chłonność tamponu tym stwierdzano większe owrzodzenie. Kobiety używające tamponów również pomiędzy okresami doświadczały silniejszego wysuszenia i owrzodzenia niż te, które stosowały tampony tylko podczas menstruacji. Kobiety, które stosowały wyłącznie podpaski nie miały tych problemów. Przyczyną tego jest to, iż tampony wchłaniają przeciętnie 65% krwi menstruacyjnej i 35% wydzielin genitalnych. Jeśli kobieta używa tamponu pomiędzy okresami, to może on wchłaniać wszystkie wydzieliny, a w rezultacie pojawia się owrzodzenie. Wrzody z kolei mogą stanowić wejście do organizmu dla toksyn. Efektem pojawienia się wrzodów jest większe krwawienie podczas menstruacji, co powoduje zwiększenie używania tamponów. Ze Stanów Zjednoczonych docierają doniesienia o kobietach, u których czas trwania miesiączki wzrósł z czterech do ośmiu dni. U kobiet używających tamponów niemal wyłącznie podczas menstruacji i wymieniających je regularnie również występowały suche miejsca i wrzody, a ponadto znaleziono włókniste elementy tamponu wchłonięte i wbudowane w tkankę błony śluzowej pochwy! Tak więc na opakowaniu tamponów powinien widnieć napis jak na pudełku papierosów. Nie popadajmy jednak w przesadę. Czasem warto skorzystać z tamponu, to rzeczywiście często ułatwia życie, jednak, jeśli używa się ich ciągle, należałoby poważnie je ograniczyć i na co dzień przerzucić się z powrotem na tradycyjne podpaski higieniczne. A jeśli to tylko możliwe, wybierać środki higieny, które nie są bielone (na czym także skorzysta ekologia). Żródło: Pokud žena syndrom toxického šoku prodělá, neměla by již užívat vaginální tampony vůbec, aby nedošlo k relapsu menstruační formy. Samozřejmostí je pak časté mytí rukou a dodržování dalších hygienických zásad, jelikož stafylokoky a streptokoky může člověk potkat prakticky kdekoliv. U Peyton Caples zespół szoku toksycznego rozwinął się mimo przestrzegania zaleceń producentów dotyczących stosowania tamponów. Nastolatka zapewnia, że zmieniała je przed upływem ośmiu szoku toksycznego to rzadkie zaburzenie wywoływane przez toksyny produkowane przez bakterie. Często powodem jest działanie nie jednej, a kilku bakterii z gatunków Staphylococcus aureus i Streptococcus pyogenes. Chorobę opisano pod koniec lat 70-tych po ustaleniu, że występuje częściej u kobiet, które podczas miesiączki decydują się na tampony, a nie przypadki także potwierdziły związek pomiędzy tym środkiem higieny intymnej a zachorowaniem, rozpętując w ten sposób burzliwą dyskusję poddającą w wątpliwość to, czy tampony są bezpieczne dla zdrowia z przypadków miał miejsce w Ventura w Kalifornii, gdzie na skutek rozwoju choroby 17-letnia Peyton Caples była bliska śmierci. Wszystkie dane dotyczące przypadku zostały zebrane w Daily Mail, który donosi, że do infekcji doszło mimo zalecanego zmieniania tamponów przed upływem ośmiu tampony na pewno są bezpieczne?Historia pewnej 17-latki…Peyton Caples, bohaterka dzisiejszej historii miała zaledwie 15 lat, gdy zachorowała na rzadką chorobę, którą początkowo błędnie zdiagnozowano jako wynik infekcji się z minuty na minutę dolegliwości, takie jak osłabienie mięśni i bardzo wysoka gorączka zaowocowały niezwłocznym przewiezieniem do miejscu, gdy pacjentka nie przestawała wymiotować, lekarze zauważyli, że jej ciało zaczyna niebezpiecznie puchnąć, a rytm serca znacznie przeniesieniu jej na oddział intensywnej terapii lekarzom udało ustalić się, że przyczyną stanu nastolatki jest zespół wstrząsu toksycznego. Natomiast w wyniku zatrucia krwi, jej nerki, wątroba i inne kluczowe narządy z minuty na minutę funkcjonowały coraz podjęto działania, by uratować życie dziewczyny i zastosowano terapię antybiotykową, która na całe szczęście szybko przyniosła oczekiwane pozytywne potwierdzili, że infekcję spowodowało nieprawidłowe użycie środków higienicznych podczas na które wiele kobiet decyduje się podczas miesiączki, powinno zmieniać się przynajmniej co osiem godzin. Peyton Caples zapewniała jednak, że nie używała ich dłużej niż zalecana ilość wieku 17-tu lat doszła do wniosku, że przyszedł czas podzielić się swoją historią z innymi kobietami, by przestrzec je przed ryzykiem, jakie niosą ze sobą tampony i niebezpieczeństwem związanym z zespołem szoku udostępnienie zdjęć zrobionych jeszcze podczas pobytu w szpitalu chce, by wiele dziewcząt i kobiet zdało sobie sprawę z zagrożenia i możliwych tragicznych skutków. Apeluje tym samym o zachowanie większej tampony mogły stać się przyczyną tragedii…Ta młoda dziewczyna w 2013 roku podczas menstruacji źle się czuła, jednakże zbagatelizowała niepokojące objawy. Zlekceważenie symptomów było podyktowane niedawno przebytą mononukleozą zakaźną. Jest to choroba wirusowa najczęściej przechodzona w okresie dojrzewania, podczas leczenia której stosuje się których używała podczas miesiączki, gwarantowały jej komfort i nie przysparzały większych problemów. Nigdy nie podejrzewała, że mogą stać się jej największym koszmarem, który prawie doprowadził do jej pierwszym kontakcie z pacjentką, jeszcze w domu, pielęgniarka stwierdziła możliwość nawrotu zakażenia wirusowego, które niedawno przeszła. Niemniej jednak, zleciła badania krwi, które potwierdziły anemię. Objaw ten świadczy o zmniejszonej ilości żelaza, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji w o życie!Gdy pielęgniarka wyszła, Peyton poczuła ogólne osłabienie i zaczęła mieć poważne problemy z poruszaniem się i względu na złożoność objawów babcia nastolatki zawiozła ją do szpitala. Jej rodzice i brat przebywali wtedy w Niemczech. Dowiedziawszy się o niespodziewanej walce o życie córki i siostry natychmiast wrócili, by być obok to jedna z głównych cech, które charakteryzują osoby, które stanęły w obliczu śmierci. Okazało się, że młoda Kalifornijka też ją posiada! Dziś wspomina, że musiała przejść przez wiele bolesnych i ciężkich momentów w procesie do zdrowiaNie mogła ani jeść ani pić, dlatego nieznośnym i bolesnym objawom towarzyszyło silne uczucie głodu. Dopiero po dwóch dniach wróciła do normalnej diety. Jednak silny ból towarzyszący przy spożywaniu każdego posiłku powodował, że Peyton nie przestawała przetrwaniu i pokonaniu wszystkich trudności nastolatka usłyszała od lekarzy, że tampony na zawsze muszą zniknąć z jej życia, a ona sama postanowiła podzielić się z innymi swoją powrotu do zdrowia przebiegał sprawnie i bez zbędnych komplikacji. Lekarze zgodnie przyznali, że to prawdziwy cud, biorąc pod uwagę to, w jakim stanie była Peyton Caples na początku infekcji.„Nigdy nie sądziłam, że wieku 15-tu lat przyjdzie mi walczyć o życie. Uważam jednak, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.”Dziś nastolatka wdzięczna za drugą szansę, jaką dostała od losu, stara się o przyjęcie na wymarzone może Cię zainteresować ... g9Dk52a. 170 258 429 203 388 444 25 398 181

tampony syndrom szoku toksycznego